AutoPlus

Veyron

Chevrolet Spark to następca słynnego w Polsce Daewoo Matiza. Samochód z założenia sprzedawany jest pod nazwą Matiz 2 jednak w niektórych karajach całego światab produkowany jest pod nazwa Spark, dlatego w naziw tematu jest ta nazwa. Jak wcześniej wpominałem Spark to następca Matiza produkowanego od roku 1997. Spark sprzedawany jest także pod marka Daewoo. Najwiekszym atutem tego małego miejskiego autka jest oprócz ceny zdecydowanie duza funkcjnalność. Auto oferowane jest tylko w wersji 5-dzrzwiowej, i z silnikami 0,8 oraz 1,0. W ofercie nia ma silników diesla. Pozwoliłem sobie zaprezentować jedną z wersji Sparka oferowanych w Polsce. co ciekawe jest to najdroższa wersja, a nie jest ona tania :

Chevrolet Spark 1.0 8V Premium A5XC55J

Układ napędowy:
Rodzaj silnika benzynowy
Pojemność silnika [cm3] 995
Moc maksymalna [KM/kW] (obr./min.) 66 / 49 ( 5400 )
Maks. moment obr. [kGm/Nm] 9.3 / 91 ( 4200 )
Skrzynia biegów 5 - biegowa; manualna

Dane eksploatacyjne:
Przyspieszenie (od 0 do 100km/h [s]) 14.1
Prędkość maksymalna [km/h] 156
Zużycie paliwa - cykl miejski [l/100km] 7.2
Zużycie paliwa - cykl mieszany [l/100km] 5.6
Zużycie paliwa - cykl pozamiejski [l/100km] 4.7
Pojemność zbiornika paliwa [l] 35

Nadwozie:
Nadwozie 5 dr.
Długość/Szerokość/Wysokość [mm] 3495 / 1495 / 1500
Pojemność bagażnika [l] 170 / 845
Masa własna [kg] 870
Ładowność [kg] 400
Liczba miejsc siedzących 5
Rozstaw osi [mm] 2345

Cena: 41 300 PLN

Fotki:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
________________________________________________________________
źródła:
tekst - na podstawie opisu samochodu z katalogu "Samochody Świata 2007"
zdjęcia - mojeauto.pl
dane techniczne - mojeauto.pl

Kurczak

Małe, brzydkie.. Nie...
Więcej pisać nie trzeba..

Szymon

Powiedzcie mi jaki jest sens kupowania nowych takich autek.. Za 40 000 dostajemy zaledwie małe pudełeczko z 65 kucykami.. Ktoś może powiedzieć "Ten samochód jest dla ludzi, którzy chcą sie poruszać tylko po mieście" yy. Znam wiele lepszych samochodów za tą cenę którymi z łatwością możemy manewrować w mieście, lecz z większym komfortem .. Smile

Tak typowe auto miejskie. Raz jechałem Matizem i zbytnio to mi się nie podobało. Małe, głośne w środku niewygodne, podskakujące na drodze pudełko o brzydkich kształtach... i te 45 koni mechanicznych mocy z całych trzech cylindrów...

afryka

małe brzdke fuj .. co z tego że nastepca matiza .. matiz był lepszy .. te światła błe

Michaelw

Brzydki, mały, ma słabe osiągi. Matiz bardziej mi się podoba chyba tylko dlatego że stoi u mnie w garażu Laughing

Sąsiad

Za taka cenę mogę mieć Logana lub nawet już Honde City i auta klasy B, bo przeważnie ich ceny zaczynają się już od 38 000 zł (średnio) czyli Grande Punto, Yaris, Corsa itp. Dostaniemy je w dość "ubogich" wersjach z małymi silniczkami, ale to chyba byłoby sensowniejsze niż kupno takiego czegoś ...

motofanka

Matiz też mi się nie podobał..taka żaba na 4 kołach..Zadnego głębnego uroku..poprostu jest i tyle...Samochód ma być skromny a zarazem atrakcyjny..Musi mieć "to coś" co przyciąga uwagę...Nie podoba mi się ten model:-/

poorwich

No, nie da się ukryć - Spark nie jest cudem techniki na kołach, ani zbyt pięknym samochodem. Ale nie o to w nim przecież chodzi. Ma on być małym, miejskim autkiem do poruszania się w mieście. Chociaż pewnie w polskich realiach znajdą się i tacy, którzy będą wykorzystywać ten samochód jako rodzinny wóz. Poza tym w mieście Spark czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie.
Silnik jak dla mnie jest jak najbardziej OK. Litrowy benzyniak pali niewiele więcej niż wersja o oszałamiającej pojemności 0.8 litra (konstrukcja stara jak świat - najpierw była w Suzuki Alto, później w Daewoo Tico, nieco zmodyfikowana (wzmocniona o 10 KM) trafiła do Matiza i teraz jest w Sparku (obok prezentowanej wersji litrowej)), a ma lepsze osiągi.
A co mi się osobiście nie podoba w Chevrolecie Sparku? Jego wnętrze, a dokładniej zegary. Są co prawda analogowe, ale umieszczone są w (wg mnie) głupim miejscu - nad konsolą środkową. I żeby zobaczyć ile pędzimy tym cackiem musimy odwrócić wzrok od jezdni na dłuższą chwilę. Za wielką (może nawet trochę za dużą) kierownicą umieszczono tylko kontrolki. To jakoś jest dla mnie OK. Tylko dlaczego konstruktorzy nie pomyśleli o jakiś schowkach na desce rozdzielczej (coś a'la Citroen C4 Picasso)? Dla mnie to również minus.
Czy kupiłbym Chevroleta Sparka? Szczerze mówiąc to nie wiem. Stylizację nadwozia jakoś przeżyję, ale te (wg mnie) wady we wnętrzu są dla mnie już gorsze do "przełknięcia". Za to silnik (szczególnie prezentowany litrowy motor) jest jak najbardziej na tak. Mały, nie ma co prawda oszałamiających osiągów, ale nie o to chodzi w aucie mieskim, które czasem wyjedzie w jakąś dalszą podróż.