AutoPlus

poorwich

Na salonie samochodowym w Chicago BMW zaprezentowało nową wyścigową wersję modelu 3. Bazuje ona na modelu coupe M3 i nazwano ją M3 ALMS Racer.
Nadwozie wyposażono w nowe zderzaki (ten z przodu ma kilka wlotów powietrza do silnika). Auto zostało również poszerzone - po to by zmieściły się w nadkolach nowe 18-calowe felgi z oponami. Na klapie bagażnika zagościł wielki pomalowany na czarno spojler, który ma nie tyle wyglądać, co "przytrzymywać" samochód podczas jazdy po torze. Z tylnego zderzaka wystają cztery końcówki nowego układu wydechowego.
Wewnątrz obowiązkowo klatka bezpieczeństwa. Kierowca siedzi w kubełkowym fotelu, do którego przypina się za pomocą sześciopunktowych pasów bezpieczeństwa. Z seryjnego kokpitu pewnie niewiele zostało. Za plecami kierowcy znajduje się nowy 100-litrowy zbiornik na benzynę. Auto jest wyposażone również w system gaśniczy.
Pod maską tego wyścigowego "em trzy" drzemie zmodyfikowana jednostka z z seryjnego M3. Tutaj ma ona moc 485 koni mechanicznych. Ale i auto jest lżejsze od serii o jakieś 100-200 kg, więc osiągi muszą robić wrażenie. Jednak producent ich na razi nie podaje.
Gdzie i kiedy zobaczymy BMW M3 ALMS w akcji, czyli na torze? Najprędzej nastąpi to w 2009 roku, lecz tylko i wyłącznie na torach w Stanach Zjednoczonych, ponieważ auto będzie startowało w wyścigach America LeMans Series, czyli w skrócie ALMS.

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) autoblog.com

Michaelw

Po pierwsze fajna nazwa nazwa dla wyścigów Le Mans w USA Laughing

A co do auta to widzę, że bardzo oszczędzają silnik, mogliby wyciągnąć z niego trochę więcej koników, ale to pewnie przez przepisy i żywotność jednostki napędowej. Dziwi mnie jedno to auto do wyścigów a nie ma dyfuzora, dziwne ale może zastąpili go czymś mniejszym co by tłumaczyło te wloty miedzy końcówkami wydechu.