AutoPlus

Dżony

Ale czy ja krzyczę? nie wiem po czym wywnioskowałeś ,że zaliczam się do mistrzów prostej Rolling Eyes

bo wolę automat? otóż zdecydowanie nie należę do nich! prowadzę naprawdę spokojnie i rozważnie aż koledzy nie mogą uwierzyć jak można się przepisów trzymać, a ja się trzymam więc argument zupełnie nietrafiony. Podobnie jak insynuacje ,że nie umiem obsłużyć trzech pedałów Rolling Eyes

. Dla mnie osobiście automat jest świetnym wynalazkiem, nie odczuwam tego ,że mam mniejszą kontrolę nad samochodem bo on zrobi to samo lepiej niż kierowca zawodowy. Weźcie pod uwagę ,że w samochodach sportowych które mają dawać najwięcej przyjemności z jazdy królują właśnie automaty!!!
Wiadomo ,że nie zwalnia z myślenia za kierownicą, z niego nic nie zwalnia.
Ja jestem spokojnym kierowcą ceniącym najbardziej komfort, wygodę i zachowanie w zakrętach(uwielbiam je Very Happy

) i dla mnie osobiście automat jest lepszym rozwiązaniem jeśli zależy mi głównie na wymienionych wyżej cechach.

Mr_Mar

Nie ty krzyczysz. Mówiłem o instruktorze od jazd (oczywiście żart, dzisiaj nie zbladł). Nie mówiłem też, że akurat Ty jest mistrzem prostej lecz pisałem ogólnie o ludziach, który nie myślą. A chyba nie zaprzeczysz, że automatyczna skrzynia zwalnia trochę z myślenia, bo już nie musisz myśleć jaki bieg dobrać?A resztę jak pisałem wyżej, wybór rodzaju silnika i skrzyni i całej reszty elementów pojazdu zależy od osobistych preferencji użytkownika. Ja osobiście wolę skrzynię manulaną, bo jednak nie mam stu procentowego zafania do elektroniki. Ciągle odnoszę wrażenie, że wprawny kierowca lepiej oceni sytuację na drodze niż nafaszerowane czujnikami auto, które znów prowadzi do tego, że kierowca jest co raz bardziej zwolniony z obowiązku myślenia. Proste pytanie, który z was umiałby jeździć autem z ręcznym ssaniem? Ja od trzech lat kompletnie nie pamiętam o istnieniu takiego urządzenia.

Hikari

Felieton bardzo fajny, okraszony dobrą dawką humoru... ale... nie zgadzam się z Tobą w 100% ;]
Jeździłem CLSem500 z automatem 7G i jak nie lubiłem automatów, tak je pokochałem. Każde głębsze wciśnięcie gazu powoduje natychmiastowy kick-down okraszony piękną nutą silnika. Czegoś takiego nie doświadczy się z manualem... chyba że w Ferrari/Lambo Wink

Nie mniej jednak, czekam na kolejne felietony ;]

Gucio

Teraz ten temat zauważyłem,więc nie bijcie że odkopuję Wink

Koledzy mają rację.Automaty są najlepsze,a to że zwalnia z myślenia o biegach(głupi dla mnie argument , skoro jade manualem to chyba wiem kiedy zmienić bieg i nie muszę się zastanawiać "Który by teraz wrzucić") to tylko dla wygody i komfortu.Nowoczesne skrzynie automatyczne są szybsze niż niejeden kierowca z manualem.Naciśnięcie na gaz to natychmiastowa reakcja i samochód przyśpiesza,no chyba że to jakieś 1.9 TDi Laughing

No i powiedzcie jeszcze coś o hamowaniu Razz

Przykład : Wyjeżdża mi z zatoczki autobus , manual : lewa noga na sprzęgło , prawa na hamulec i dopiero hamujemy. Automat : Operowany tylko jedną nogą , przenosimy noge na hamulec i nie martwimy się sprzęgłem itp Kolejny plus A wogóle to ja uwielbiam automaty , jeżdżę dwoma a w przyszłości będzie kolejny i nie obchodzą mnie argumenty "że mam automaty to nie umię normalnie ruszyć manualem" - Właśnie że to potrafię, i to całkiem dobrze. Wink

Pozdrawiam

Mr_Mar

Kolego jak to się mówi, jeden woli córkę drugi teściową. Skoro lubisz automaty to pewnie masz dobre doświadczenia z tym rodzajem skrzyni biegów. Jedno co jest dobre dla samego kierowcy w przypadku automatycznej skrzyni, że na skrzyżowaniach nie podjeżdża się na tzw luzie do aut z przodu. Co do Twojego przykładu z tym autobusem, to tak niestety robi wielu kierowców co jest największy błędem. Osobiście w takich sytuacjach najpierw deptam na hamulec a potem dopiero na sprzęgło, żeby jednak był ten efekt hamowania silnikiem. Ale niestety właśnie w dużym korku się u mnie to nie sprawdza i podjeżdżam do przodu ze wciśniętym sprzęgłem. Naszczęście po kursie na prawko się tego oduczyłem.