AutoPlus

Veyron

C1 to najmniejszy z modeli Citroena. Wytwarzany jest on w fabryce w czeskim Kolinie. Watro powiedzieić o tym, że jest on jednym z trojaczków. Jak to... trojaczków ?? O co chodzi ?? Chodzi o to, ze koncern PSA podpisał umowę z japońską Toyotą i razem wytwarzają w wspomnianym już przeze mnie czeskim Kolinie 3 prawie identyczne samochody - Toyotę Aygo, Peugeota i właśnie citroena C1. Najmniejszy Citroen miał swoją premierę na salonie motoryzacyjnym w Genewie w 2005 roku. Ten mało samochód jest jedym z niewielu, który w tej klasie oferuje klientom 5-drzwiowe nadwozie (istnieje także wersja 3-drzwiowa). Pojazd jest mały, a na dowód tego powiem, że jego długość nie przekracza 3,5 metra. C1 może być wyposażony w 2 silniki, 3-cylindrowy 1,0 o mocy 68KM i w diesla o pojemności 1,4 i o mocy 54KM. silnik benzynowy jest dziełem Toyoty a diesel pochodzi z Francji. Ceny małego Citroena zaczynają się od 31050 PLN za wersję wyposażenia 1.0i Impress a kończą swój pułap na 39600 PLN za wersję wyposażeniową 1.0i Desire SensoDrive.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

żródła:
tekst: na podstawie katalogu "Samochody Świata 2007"
foto: [link widoczny dla zalogowanych]

stan1906

W sumie to mogłes zrobić temat o całych trojaczkach ale to w sumie to samo. Auto tylko do ruchu miejskiego. W dluzsze trasy raczej się nie nadaje.

Mr_Mar

Paskudne jest to auto. Małe i brzydkie. Nigdy mi się tego typu wozidełka nie podobały. Smart jego konkurent też jest obleśny.

Sąsiad

I tak wybrał bym Aygo ;]

poorwich

Na początku, gdy zadebiutowały "trojaczki" z czeskiego Kolina, wydawało mi się, że to wozy to takie zabawki - małe, z małym bagażnikiem (który ma bardzo wysoki próg załadunku), z ubogim wyposażeniem...
Jednak z czasem moje zdanie do tych wozidełek zmieniło się o jakieś 90 stopni. W środku jest nawet dużo miejsca (wiem, bo siedziałem w Citroenie C1 na II Spotkaniach Motoryzacyjnych, które odbywały się w Poznaniu). Nawet z tyłu jest dość miejsca, aby usiadł tam dorosły. Mam cały czas jednak kilka "ale" do tego wozu - pierwszym bagażnik. Nie dość, że mały to jeszcze ma cholernie wysoki próg załadunku

Drugim minusem jest coś co w większości samochodów nazywa się zamykanym schowkiem po stronie pasażera. W C1 (przynajmniej w tym, w którym siedziałem) jest to dziura głęboka na jakieś 5-10 cm, która ma jeszcze taki "murek" o oszałamiającej wysokości mniej więcej 5 cm, aby to co się tam włoży (pod warunkiem, że jest to małe) nie wypadło. A jest jeszcze jedno "ale" - pokrętła do regulacji nawiewu. Na pierwszy rzut oka mogą wyglądać fajnie, jednak chodzą ciężko, a gdy chcemy szybko przełączyć nawiew lub coś to bardzo hałasują.
Jednak mimo tych minusów ten samochodzik (jak i jego bracia bliźniacy - Toyota Aygo oraz Peugeot 107) podobają mi się.

Kuba K.

Ja jestem przeciwko tej "Cytrynie".
Czas jakiś temu miałem okazję wetknąć do tego autka zad wespół z kolegą Przemkiem.
Deska rozdzielcza jest straszna.. cała z plastiku, trzeszczy, skrzeczy i po 5 latach się pewnie rozsypie.
Poza tym ilość gołej blachy jest porównywalna do tej z poczciwego malucha.
Ja C1, Aygo i 107 mówię stanowcze nie! Tak jak i parówkowym skrytożercom.

stan1906

Te auta raczej nie są trwałe. Taki plastikowy przełącznik ktorym ustawia się nawiew(czy na szybe, czy na nogi itp.) bardzo łatwo się urywa. Mogli bardziej je dopracować. Przeważa tam plastik który raczej nie jest estetyczny.

Kuba K.

Veyron

Te samochody nie są złe.. owszem są małe nieporęczne i ogóle jakieś dziwne, ale do dużych zatłoczonych miast są jak znalazł...

Kurczak

Typowo kobiecy wozik ;]
Dość dużo ich widać na ulicy więc maja 'wzięcie' co oznacza że sprawdzają się w jazdach po mieście, bo do tego w końcu zostały stworzone.. A mówienie, że jest mały i ciasny mija się z celem bo ten samochód taki właśnie ma być Razz

Przemek

stan1906

Mam kuzyna który kiedyś rozmontował model samochodu bo chciał widzieć co jest w środku Laughing

Może Ty nim byłeś Laughing

X2400

W dłuższe trasy raczej się nie nadaje. Paskudne jest to auto. Małe i brzydkie. Nigdy mi się tego typu wozy nie podobały. Smart jego konkurent też jest obleśny. Samochód zabawkowy, z małym bagażnikiem i ubogim wyposażeniem. Zbyt mały schowek dla pasażera, pokrętła chodzą z oporami. Cała deska z plastiku i ciągle trzeszczy Confused

. Auto jest nietrwałe. A o tym, że są zbyt kobiece nie muszę mówić Wink

Veyron

Przemek