AutoPlus

Przemek

Pytanie jest takie jak w nazwie tematu czyli "Czy zapinasz pasy bezpieczeństwa" proszę o glos w ankiecie i uzasadnienie.

Jeśli chodzi o mnie to zapinam pasy ZAWSZE. nawet jeśli wjeżdżam samochodem do garażu albo na bardzo krótkich przejażdżkach. Zarówno z przodu jak i z tyłu. Dlaczego? już raz uratowały mi życie i nie tylko mi. Pasy to już moje "uzależnienie" bez nich się bardzo źle czuję w samochodzie. Pierwsze co robie po wejściu do samochodu, to sięgam za pasy.

poorwich

Sąsiad

Ja mam uczulenie do pasów. Jak nie zapne to jestem chory. Jeżeli jade u jakiejs rodziny czy tez znajomych i widze, ze ktoś nie ma zapietych pasów mowie do tej osoby: Może od razu popełnisz samobójstwo Question

Zawsze to skutkuje Smile

Nawet jęsli siedze w pośrodku zapinam się tym nie wygodnym srodkowym pasem Smile

Przemek

tak Poorwich kieruję Smile

mam taki odcinek 5 kilometrowy pod lasem jest wyasfaltowany i tam nigdy policji nie ma. A że juz mnie Ojciec nauczył jeździć to mi b.często daje Smile

ja również jak ktos nie zapnie pasów zawsze sie na niego wydzieram hehe

Kurczak

Ja już mam odruch, że jak wsiadam do samochodu to pasy zapinam Smile

Szczególnie jeśli jadę z przodu... Jeżdząc z tyłu czasem zapominam o pasach ale sie pilnuje z zapinaniem..

A jak prowadzę to obowiązkowo Smile

Emil90

Ja zawsze zapinam pasy bezpieczeństwa bo jak ich nie zapnę to źle się czuje Smile

Mr_Mar

Ostatnio zapinam pasy i "ścigam" wszystkich obecnych w aucie. Ale jakiś czas temu często niestety zdarzało mi się "zapomnieć" o tej czynności! Sad

Zapa

Jak siedzę z przodu to pasy zapinam odruchowo... inaczej jest gdy siadam z tyłu(naszczęście rzadko) wtedy zdarza mi się zapomnieć o pasach choć wiel że przy wypadku to nie ma różnicy czy siedzę z przodu czy z tyłu..

kavior

Czy tak... Question

Niezbyt często. Tylko z przodu jak jadę z tatą, to zapnę przed większym miastem. A jak np z Bratem jeżdżę po 30 km, to chyba jeszcze nigdy nie miałem zapiętych pasów... Mnie po prostu pasy krępują... Czyli głos w ankiecie na NIGDY

kavior

Dzięki. Ale co ja na to poradzę?? Tak samo zadaj pytanie:
-Czy lubisz nosić (np.) za duży sweter?
-Nie.
-Dlaczego?
-Bo mnie krępuje...

Proste...

Kurczak

Ale od swetra nie zależy to czy przeżyjesz wypadek samochodowy...

kavior

No niby tak. Ale mój kolega pojechał ze swoim pijanym bratem... Kkoledzy mówili mu, żeby nie jechał. Ale wsiadł... Uderzyli w drzewo - samochód zaczął płonąć... Wtedy już Ci pasy nic nie dadzą... Już ich nie odepniesz. Oboje zginęli... Jeszcze teraz - po roku - jest mi ich szkoda... Bo jako kumple byli zajebiści...

...Tomek Samiec... Szybko skończył - w wieku 17 lat

Przemek

zacznijmy od tego: Nie zginęli przez to że pasy mieli, nie miałeś nigdy wypadku więc....ja miałem to troche wiem. Człowiek po wypadku jest w takim szoku że nie myśli normalnie! mogli po prostu byc przez chwile nie przytomni i tak sie to skończyło!

kavior

Może i macie rację... Ale co do wypowiedzi przemka: przejeżdżający świadek (nie wiem kto) widział, jak się palili żywcem... A badania wykaały, że pasy mieli zapięte... Trochę znałem tą sytuację, i bym nie pisał tego, czego nie wiem...

Przemek

wiem, ale uwierz mi! po wypadku jesteś w takim szoku że nie wiesz co robisz. Ja byłem nie przytomny ponad 2 minuty więc biorąc pod uwage to że oni mogli być nie przytomni przez 1 minutę i obudzili się jak zaczęły im sie palić np. nogi to na prawdę już niemieli jak uciec czy byli z pasami czy bez.