AutoPlus

Kamils

Piękny VW-ej Smile

U mojego taty było tak:
W 1991 roku ojciec kupił swój pierwszy samochód - czerwonego Fiata 126p z 1978 roku,jednak autko okazało się błędem ponieważ było kiepsko złożone po wypadku i pod koniec zaliczyło małą stłuczkę zostało sprzedane i zastąpione kolejny Maluszkiem,tym razem prosto z pod igły,czyli zielonym z 1992 lub 1993 roku po nie długim czasie eksploatacji samochód uległ wypadkowi - ojciec wracał z 'gruby' i został uderzony przez pijanego kierowcę z BMW,auto poszło na handel,potem niebieski Fiat CC '94 silnik rakieta - czyli 'siedemsetka' po 4 latach(na szczęście już bez 'przygodowej' jazdy)poszło do sprzedania powodem tego było że ja się urodziłem i większe auto było potrzebne - padło na Suzuki Swift'a 1.3 sedan,kolor zielony metalic(miał być czerwony ale godzinę wcześniej został zakupiony a auto było potrzebne na "już" więc zamawianie nie wchodziło w grę) , na wypasie 'elektryka' przednich szyb i lusterek - w grę wchodziło Baleno,ale nie dość że długo trzeba było czekać to i było trochę za drogie po 4 latach jazdy przyszedł czas na zmianę tym razem używane i trochę starsze auto (budowa domu była tego powodem) - VW Golf MK II 1.3 z 90 roku na szerokich zderzakach,fajnych felach,glebie i pięknym czerwonym kolorze - ale niestety(pod względem praktyczności,nie wyglądu Wink

) było trzy drzwiowe - i kolejna zmiana po około pół roku - FSO Polonez 1.5,co prawda komfortu za dużego nie było ale z gazem koszty eksploatacji były w miarę,a i w sumie się nie psuło a w razie czego to naprawy kosztowały grosze i po trochę ponad roku zmiana na pierwsze kombi - Ford Escort 1.4 1990 rok sprowadzony do Polski w 1996 roku,największy błąd - psuło się nie miłosiernie,ledwo się toczyło a i miejsca w porównaniu do B4 dużo nie było,ale jak to mówią 'nie każda morda pasuje do Forda' więc moja raczej nie pasuje Very Happy

po 3 latach męczarni nareszcie sprzedany i zakupiony VW Passat B4 '95 model 96 1.9 TDI 1Z oczywiście Variant Wink

ogólnie 3 lata w miarę bezawaryjnie dopiero teraz mu coś odbija Very Happy

po wypadku miał iść do sprzedania ale niestety z powodu nagłych wydatków został,w przyszłym roku(lub za 2 lata) zmiana na jakiegoś nowszego Passata lub coś mniejszego.
Pozdrawiam

wiktorr

maluszek, golf, laguna, ford;)

Markus

Przyznam szczerze, iż z rozrzewnieniem wspominam fiacika 126 p. Mały, ciasny, a jakże pakowny i wytrzymały. Dobre to było autko