AutoPlus

poorwich

Od października zaczną obowiązywać zaostrzone stawki mandatów.
Jednak nie wszystkie wykroczenia będą karane wyższymi kwotami. Więcej zapłacimy za przejazd na czerwonym świetle (500 zł) oraz za zaparkowanie samochodu na miejscu dla niepełnosprawnych (również 500 zł).
Za niektóre wykroczenia zapłacimy za to mniej. Mniej wydamy na mandat gdy nie zapalimy świateł w dzień (100 zł) i wtedy, gdy przejdziemy przez jezdnię w niedozwolonym miejscu (także 100 zł).
Zmiany w wysokości cen mandatów nie obejmą za to (czy dobrze czy źle zależy dla kogo) przekroczeń prędkości. Co ciekawe zapłacimy teraz też mandat gdy podczas jazdy w tunelu nie zachowamy odstępu pięciu metrów od poprzedzającego pojazdu.

Chodzi o wykroczenia uciążliwe dla pieszych, jak m.in. przejeżdżanie skrzyżowań na czerwonym świetle. - To ostatnio prawdziwa plaga, a przede wszystkim przyczyna wielu groźnych wypadków - podkreśla podinspektor Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji.

- Zmieniła się ustawa o ruchu drogowym. W ślad za tym musiały też pójść inne przepisy - wyjaśnia Mariusz Wasiak. - Chodzi np. o obowiązek jazdy na światłach przez cały rok i zachowanie odstępów podczas jazdy w tunelach. Te sytuacje nie były wyszczególnione w taryfikatorze. Mandaty wystawiano, ale według dowolnych ocen funkcjonariuszy - tłumaczy Wasiak.

(C) motofakty.pl

Co sądzicie o tych zmianach cen mandatów? Może macie jakieś swoje sugestie?

Mr_Mar

Ja jestem za podniesiem cen mandatów. Ostatnio jak jechałem pod Warszawę busikiem, to jakiś "król szos" z ciężarówki na cb mnie popędzał, bo mu się spieszyło, gdyby dostał za przekroczenie prędkości mandat w wysokości np 25% swojej miesięcznej pensji to jeździł by za mną 60km/h w terenie zabudowany tak jak powinno być. Co do świateł to często sptykam się na wjeżdżaniu na żółtym czy nawet czerwonym z rozmysłem i ich też karać. Tak więc ogólnie jestem za karaniem wysokimi mandatami, ale jednak, żeby stawki nie były sztywne a wysokość mandatu zależała od średnich zarobków.

Finiek1989

To już by było zbyt skomplikowane żeby ustalać zarobki i dostosowywać do niech wysokość mandatu... Sam kierowcą już jestem i również jestem za podwyżką mandatów... Nie rozumiem kierowców którzy słysząc "Podwyżka mandatów" łapią się za głowę i rozpaczają... Czyżby nie chcieli stosować się do przepisów drogowych...??

Chore...
Jeśli ktoś jeździ rozsądnie to mandatu nie złapie, i chwała takim... Smile

Pozdro

Przemek

Powinno być tak jak jest to w Szwecji. Czyli mandaty są procentem zarobków.
Np przekroczenie prędkości o 50km/h 15% zarobku miesięcznego Smile

Albee

A ja uważam, że stawki mandatów zależna od zarobków są niesprawiedliwe. Jeśli ktoś zarabia np. 10000 zł miesięcznie i zdarzy mu się przekroczyć dozwolona prędkośc o powiedzmy 20 km/h to z jakiej racji ma za to płacić więcej niż ktoś, kto powiedzmy ma 800 zł miesięcznie kto popełnił to samo wykroczenie? Przecież ich wina jest dokładnie taka sama. Tutaj wychodzi typowa zawiść. Jak ktoś ma więcej to go trzeba doić aż dołączy do średniaków.
Zdaję sobie sprawę, że dla osoby zarabiającej 10000 nie jest problemem zapłacić te 200 zł mandatu, ale to są właśnie przywileje statusu społecznego.

Bartek Michasz

co chwile drożeją, powinni zmienić kary za tych co zabijaja po pijaku ludzi niewinnych a nie mandaty za przejechanie liniii

agam

No z tymi mandatami ostatnio zaciekawię nie jest, mąż ma taką prace gdzie ciągle jeździ. W zeszłym miesiącu przyniósł 3 mandaty/:

Muranty32 · Wysłany: Czw 13:18, 17 Mar 2016 Temat postu:

Mandaty powinny być droższe za cięższe przekroczenia. A nie podnosić za jakies parkowanie czy najechanie na podwojną ciagła.

torkilen · Wysłany: Wto 15:46, 22 Mar 2016 Temat postu: