AutoPlus

poorwich

Firma tuningowa Carlsson postanowiła przerobić nieco Mercedesa SL 500 po liftingu.
Z zewnątrz zmiany bardzo dyskretne - zderzaki (przedni oraz tylny) oraz progi pochodzą z mocniejszych wersji SL'a - AMG. Nowy wzór mają felgi, które mają z przodu średnicę 19 a z tyłu 20 cali. Logo Mercedesa zostało zastąpione logiem firmy tuningowej. Oprócz tego karoseria została obniżona w stosunku do seryjnego SL'a o 30 milimetrów.
Zmianą poddano również ośmiocylindrowy 5.5-litrowy silnik. Po modyfikacji komputera sterującego silnikiem udało się z niego wycisnąć 435 koni mechanicznych (seria: 388 KM) oraz 600 niutonometrów momentu obrotowego (seria: 530 Nm). Poprawiły się rzecz jasna osiągi - sprint do 100 km/h zajmuje teraz SL'owi 500 tylko 5,1 sekundy (seria: 5,5 s.), a prędkość maksymalna wynosi teraz 293 km/h (seria: 250 km/h ograniczone elektronicznie).

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) worldcarfans.com

Michaelw

Nie wiem co oni wpakowali do tego Merca że tyle waży, bo chyba to wina wagi że przyspiesza o wiele wolniej niż auta klasy d z mniejszą mocą. Koników tez mam mało jak na 5.5 litra i ten wygląd. Przód jest po prostu ohydny i wygląda jak tuning w jakiejś profesjonalnej stodole, sam siatex i te światła wyglądają jakby miały brewki z konewki. I znów jest temat homoseksualizmu bo poprzednik znaczy wersja z przed fl też miała tytuł gejowskiego auta.

Zapa

Jak dla mnie sam SL po lifcie jest paskudny... a ten jest tylko dodatkowo zwieśniaczony...

X2400

Myślę, że z silnika 5.5 można spokojnie wyciągnąć więcej koni Smile

Wygląd jest... no cóż, nie bójmy się użyć tego słowa, ohydny. Pr0 stodoła siatex Team Very Happy