Forum AutoPlus Strona Główna AutoPlus
Forum motoryzacyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FSO 125p "Bartoś"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum AutoPlus Strona Główna -> Young i Old-timery
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
poorwich
Administrator



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 4062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pniewy koło Poznania

PostWysłany: Nie 18:34, 30 Maj 2010    Temat postu: FSO 125p "Bartoś"

Wiem, że naszym forum w tym dziale jest już temat o Fiacie 125p. Jednak ten, o którym chcę Wam napisać parę słów jest wyjątkowy (dlatego postanowiłem zrobić osobny temat o nim). Dlaczego? Przeczytajcie, a przekonacie się Wink

Nowością sezonu 1983 w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (RSMP) była klasa markowa FSO 125p. Najpierw był to Puchar FSO (1983-1984), a potem klasa A-14 dla Fiatów 125p i Polonezów 1600 Grupy A. Ścigały się w niej dziesiątki zawodników, z niej też wyrosło kilka wielkich nazwisk - np. Paweł Przybylski, Krzysztof Hołowczyc czy Marek Sadowski. Startujących w pucharze jeździli na zbliżonych osiągami samochodach przygotowanymi przez Dział Sportu OBR FSO lub prywatnie przez samych zawodników. Dzięki temu, że ich Duże Fiaty były porównywalne, rywalizacja nabierała niesamowitego tempa.
Autorem pomysłu na puchar markowy Polskiego Fiata 125p (zaraz potem przemianowanego na FSO 125p) był ówczesny szef Działu Sportu FSO - Jacek Bartoś. Stąd samochody pucharowe nazywano "Bartosiami". Wymyślił on dobry na ożywienie rajdów w nie najlepszej sytuacji, jaka miała miejsce w latach '80-tych. Co może najważniejsze, pucharowe samochody były proste, tanie w przygotowaniu i dostępne dla przeciętnego zawodnika.
Wraz z powołaniem pucharu markowego fabryka zaoferowała po raz pierwszy zawodnikom możliwość kupna kompletnego, przygotowanego do rajdów samochodu za przystępną cenę. Z uwagi na ograniczone możliwości produkcyjne Działu Sportu FSO, wielu zawodników samemu przygotowywało auta. Do tych ostatnich należał Tomasz Szczęsny, były kierowca rajdowy i wyścigowy.

Co słychać w rajdach?
Polskie rajdy na początku lat '80-tych znajdowały się na skraju upadku. W 1981 roku po rozegraniu jednej eliminacji Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski zostały odwołane z powodu ciężkiej sytuacji politycznej i gospodarczej w kraju, która doprowadziła potem do stanu wojennego. W 1982 roku RSMP wróciły, ale składały się zaledwie z 3 eliminacji.
Mimo trudności w Dziale Sportu FSO przy ulicy Międzynarodowej w Warszawie trwał program startów Poloneza. Rozwijano Poloneza 2000 , przymierzając się do samochodu topowej Grupy B. Był on jednak drogi i dostępny dla nielicznych. Solą naszej ziemi był Duży Fiat. Ówczesny dyrektor Działu Sportu, dziś delegat FIA do spraw bezpieczeństwa w rajdach WRC, tak powiedział o pomyśle pucharowych Fiatów w wywiadzie udzielonym Mirosławowi Rutkowskiemu w 1997 roku: "(...) 125p, zbudowany całkowicie z elementów wytwarzanych w kraju i znacznie tańszy niż kosztujący kosztowne rozwiązania zachodnie Polonez 2000. Ta wersja została zaprezentowana Polskiemu Związkowi Motorowemu z przeznaczeniem także dla tych zawodników, którzy będą startować w Pucharze Pokoju i Przyjaźni. Samochód ten był pewnego rodzaju sukcesem, zbudowaliśmy ich 15 sztuk, wszystkie zostały sprzedane i z tego co wiem, jeszcze na tych małych, okręgowych imprezach typu KSJ się pojawiają."
Po uzyskaniu aprobaty PZMotu próbny egzemplarz pucharowego FSO 125p zobaczyli zawodnicy - potencjalni nabywcy. "Pamiętam, że zaraz po kończącym sezon RSMP 1982 rajdzie Wisły przyjechał Jacek Bartoś z Fiatem na przyczepie. Poprosił, abyśmy go obejrzeli i spytał nas, czy gdyby budowali takie samochody w Dziale Sportu to czy bylibyśmy zainteresowani i czy byliby na to kupcy. Oczywiście powiedzieliśmy, że tak!" - tak tę nietypową prezentację wspomina Tomasz Szczęsny.

Pakt FSO-PZMot
Kluczem do możliwości powstania tych aut było porozumienie o wspieraniu rozwoju sportu samochodowego w Polsce, które na przełomie 1982 i 1983 roku zawarł Polski Związek Motorowy i FSO. Określono w nim działania na następne lata. FSO skasowało oficjalny zespół rajdowy, rezygnując z kierowców zatrudnionych na stałe przez fabrykę. Miało poprzestać na budowaniu rajdowych Polonezów (planowano co najmniej dwa samochody) oraz wspieraniu wybranych zawodników, rekomendowanych przez PZMot, którzy będą nimi startować. Byli to Marian Bublewicz i Adam Polak. Zobowiązało się też dostarczyć zawodnikom prywatnym 10 identycznie przygotowanych w Dziale Sportu A-grupowych Fiatów 125p "z którymi to pojazdami w tych chudych latach wiąże się znaczne nadzieje" - jak o porozumieniu sportu z przemysłem pisał w "Motorze" Stanisław Szelichowski. Miały być one klasyfikowane w klasie markowej FSO, a zwycięzca klasyfikacji dostanie Puchar FSO. PZMot miał dbać o zaopatrzenie z zakresu bezpieczeństwa, ubrania, kaski, fotele, pasy, systemy gaśnicze. Nowością na sezon 1983 miał być też puchar FSM.

Za mało
Wąskim gardłem okazała się produkcja rajdówek, które powstawały przy ulicy Międzynarodowej. Gdy FSO nie wykonywało założonego planu produkcyjnego, co zdarzało się wówczas dość często, pojawiały się trudności z pozyskaniem nadwozi do budowy aut rajdowych. Dział Sportu dostawał partie po 5 nadwozi, "wyciągniętych" w odpowiednim momencie z linii produkcyjnej. Jak wspomina Jacek Bartoś: "Dzięki temu, że nie musieliśmy rozbierać i ponownie przerabiać gotowego, seryjnego Fiata 125p, a my mieliśmy opanowane wykonawstwo, zbudowanie partii 5 aut zajmowało nam miesiąc, a gotowy samochód rajdowy kosztował mniej niż seryjne 125p". Z zaplanowanych 10 sztuk na rok 1983 wypuszczono 5 i rozdysponowano je między kierowców z kadry PZMot. Fabryczne "Barotsie" otrzymali m.in.: Stanisław Skrzynecki, Wojciech Białowąs, Józef Ważny, Grzegorz Malinowski, Piotr Kufrej, Paweł Przybylski, Marek Sadowski i Romuald Chałas.
Jak wspomina Romuald Chałas, wtedy rajdowiec, a dzisiaj prezes Automobilklubu Polski , który znalazł się gronie najlepszych i w 1984 roku otrzymał swojego "Barotsia", za samochód 1/3 ceny płacił zawodnik, 1/3 PZMot i 1/3 fabryka. Początkowo prywatne "Barotsie" były bliższe autom fabrycznym niż prawdziwej A-Grupie, więc mocno odstawały osiągami od fabrycznych. Od 1984 roku zaczęli się "zbroić" i budować coraz szybsze Fiaty 125p. Auta fabryczne także były udoskonalane - pojawiła się w nich m.in.: możliwość zamontowania skrzyni kłowej czy szpery.

Pierwsze Fiaty w akcji
Pierwsze pucharowe Fiaty wystartowały w Rajdzie Krokusów, 1. eliminacji RSMP 1983. Z czterech fabrycznych Fiatów dojechały dwa. Jerzy Jankiewicz pisał w "Motorze" o rajdowych Fiatach 125p:"Wstępna ocena ich jakości nie jest zadowalająca. Trudno się dziwić, ponieważ samochody zostały odebrane kilka dni przed rajdem, a wymagają starannej opieki technicznej". Klasę markową na Rajdzie Krokusów wygrali Józef Ważny/Janusz Książkiewicz.

Spełnione marzenia
Kierowcy starowali "Bartosiami" nie tylko w RSMP. Kadra PZMot reprezentowała także Polskę w Pucharze Pokoju i Przyjaźni, cyklu rajdów dla krajów Bloku Wschodniego. Fabrycznej ekipie Polonezów (kierowców nr 1 był Marian Bublewicz) towarzyszyły Duże Fiaty "Bartosie". Wobec licznych awarii Polonezów, Duże Fiaty często ratowały honor polskiej ekipy i zmagały się ze Skodami, Ładami a nawet z dokładnie przygotowanymi... Trabantami 601.
"Bartosie" spełniły pokładane nadzieje na ożywienie polskiego sportu samochodowego. Grzegorz Chmielewski pisał w "Motorze" na koniec sezonu 1983:"W trudnej sytuacji sprzętowej bardzo przydały się samochody FSO 1500A. Pojazdy te według pierwszych opinii wydawały się nieudane, ale po dopracowaniu stały się elementem wnoszącym wiele emocji do przebiegu imprez. Walka w klasie markowej FSO dodawała rumieńców zawodom, jako że zawodnicy ścigali się na identycznych (lub prawie identycznych) samochodach, a różnice czasów na poszczególnych próbach były minimalne". Warto odnotować, że w tym roku spektakularnym stylem jazdy, doskonałymi wynikami jak i częstymi dachowaniami zabłysnął młody Paweł Przybylski.

Zestaw podstawowy
Jak wyglądał zbudowany w Dziale Sportu FSO "Bartoś"? Zawodnik otrzymywał gotowy do ścigania samochód Grupy A ze wzmocnionym nadwoziem, szczątkową klatką bezpieczeństwa (później montowano je bardziej rozbudowane), wyposażony w fotele kubełkowe Fusina, pasy szelkowe Klippan, sportowe zawieszenie i specjalnie przygotowany zespół napędowy. Standardowe silnik OHV rozwiercano do 1.6 litra. Miały zoptymalizowane głowice i kolektory, przerobione gaźniki, zaś ich serce stanowiły doskonałe wałki rozrządu firmy Breda. Takie silniki rozwijały około 100-110 KM, choć jak opowiadał Jacek Bartoś, zdarzył się sensacyjny silnik, który nie wiadomo dlaczego, na hamowni uzyskał 150 KM. Stopniowo samochody dopracowywane pod kątem niezawodności, dokładności. Ciekawym szczegółem, po którym można poznać, że rajdowy FSO 125p to pucharowy "Bartoś", były lekkie zderzaki z laminatu w miejsce seryjnych blaszanych. Dyrektor Działu Sportu słusznie zauważa, że "wzmocnienia i wyposażenie, które trzeba było dodać do nadwozia powodowały wzrost masy. Staraliśmy się ją zdjąć gdzie indziej, np.: poprzez zderzaki. Te Fiaty były bardzo lekkie".
Całość malowana była w przepisowe biało-czerwone barwy. Tak przygotowany samochód pełnowartościową rajdówką. Jednak PZMot niechętnie wydawał dewizy na części zza granicy i auta musiały być przygotowywane w kraju, co powodowało szereg trudności, np.: fabryka amortyzatorów w Krośnie z trudem produkowała dla sportu partie specjalnych amortyzatorów. Nieudane były wysiłki Jacka Bartosia, aby sprowadzane, kosztowne szpery Colotti zastępować szperami polskiej produkcji. Podobnie było ze skrzyniami wyczynowymi Colotti. Nieliczni zawodnicy, głównie fabryczni, mogli skorzystać z jej dobrodziejstw. Z tego względu mieli oni szybsze samochody niż koledzy "prywaciarze", jednak auta były w miarę porównywalne.
O wiele trudniejsze zadanie miał przed sobą kierowca prywatny budujący "Bartosia". Nie miał dostępu do wielu części i rozwiązań. Właściciel widocznego na zdjęciach "Bartosia", Tomasz Szczęsny, musiał korzystając z zaprzyjaźnionych fachowców złożyć sobie silnik, dorobić wałek rozrządu, który był sercem wyczynowego silnika, nawet u tapicera na ulicy Grochowskiej dorobić fotele kubełkowe budowane w oparciu o stelaż fabrycznego siedzenia.

Ciągle popularne
Puchar FSO przyznano jeszcze w 1984 roku. Wywalczył go młody Paweł Przybylski. W 1985 roku pojawił się A-grupowy Polonez 1600 i klasę markową FSO poszerzono o Poloneza. Zniknął Puchar FSO i przerodził się w klasę A-14. Dział Sportu OBR FSO zamknął produkcję FSO 125p "Bartosiów" liczbą 15 zbudowanych egzemplarzy. Jacek Bartoś wyjaśnia: "Program ustał w momencie homologacji A-grupowego Poloneza 1600. Kilka Polonezów wytworzono w wersji zubożonej, dla zawodników prywatnych". W 1985 roku klasę wygrał Marek Sadowski, jak mówi o nim z podziwem Tomasz Szczęsny - "największy kozak na Dużego Fiata". Przez następne lata markowa klasa A-14 nie traciła na popularności. Mimo coraz lepszej dostępności zachodnich aut startowało w niej sporo zawodników. Na przykład w roku 1990 (po kryzysowym 1989) wystartowało aż 23 zawodników! Wcześniej, w roku 1986 mistrzem Polski w klasie A-14 został Romuald Chałas, a rok później Paweł Przybylski. Po raz ostatni klasa A-14 funkcjonowała w 1991 roku. Jej mistrzem i ostatnim Mohikaninem Dużego Fiata był Krzysztof Godwod (później jeszcze przez lata ścigał się FSO 125p w rallycrossie).

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dane techniczne:
[link widoczny dla zalogowanych]


(C) "Classic Auto", nr 41. Artykuł pt.:"Nieznany rozdział"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gucio




Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śląskie

PostWysłany: Nie 19:41, 30 Maj 2010    Temat postu:

Rewelacja! Tymbardziej że ostatnio wciągam się trochę z rajdy związane z FSO Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mr_Mar
VIP



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:12, 31 Maj 2010    Temat postu:

Fajne auto. Duży Fiat robi się już pomału klasykiem, a w takiej nietypowej wersji to już szczególnie. Aż żal mi, że nie zachował się żaden Acropollis czy Monte Carlo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gucio




Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śląskie

PostWysłany: Pon 17:07, 31 Maj 2010    Temat postu:

No ja właśnie zaraziłem się po przejażdżce repliką Monte Carlo mojego znajomego i przyszłym akropolisem jego kolegi - Świetne Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rekin




Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:27, 13 Lip 2010    Temat postu:

Pamiętam Laughing pierwsze fiaty miały na tylnej szybie napis;"uwaga hamulce tarczowe" Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MarioDario




Dołączył: 20 Cze 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:21, 25 Cze 2015    Temat postu:

Borewicz, Zmiennicy - takie tam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarząbek




Dołączył: 09 Kwi 2015
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:15, 02 Lip 2015    Temat postu:

Fajny, u mnie po mieście śmiga duży fiat ze zmienników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MarioDario




Dołączył: 20 Cze 2015
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:34, 09 Lip 2015    Temat postu:

W sensie: wystylizowany?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarząbek




Dołączył: 09 Kwi 2015
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:44, 29 Lip 2015    Temat postu:

Widziałem taki sam ostatnio u siebie w mieście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patryk21




Dołączył: 24 Gru 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:56, 24 Gru 2016    Temat postu:

pan borewicz to były czasy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum AutoPlus Strona Główna -> Young i Old-timery Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin