Forum AutoPlus Strona Główna AutoPlus
Forum motoryzacyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Humor i ciekawostki wszelakiego rodzaju
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum AutoPlus Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurczak




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 13:48, 14 Cze 2006    Temat postu: Humor i ciekawostki wszelakiego rodzaju

Tworzę ten temat ponieważ uważam, że humor jest nieodłaczną częścią każdego forum, a poza tym częścia bardzo popularną.

Każdy z was codziennie znajduje rzeczy, które was śmieszą, powalają z nóg, powodują, że spadacie z krzesła, dostajecie nieopanowanego napadu śmiechu bądź czkawki, a są też rzeczy, które was szokują, zadziwiają lub poprostu was zaciekawiły.

Tak więc wrzucajcie tu filmy, zdjęcia, teksty i wszystko z czego można się pośmiać, ponabijać i co może poprawić nam humor, a także wszystko co wywarło na was wrażenie i chcecie podzielić się tym z innymi (czyli nami)

Mam nadzieję, że temat się przyjmie Very Happy

.:EDIT:.

[link widoczny dla zalogowanych] Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Pies bernardyn biegnie z prędkością 10 km/h i niesie pudełko 10 płytek
DVD o pojemności 4,7 GB każda. Czy będzie on przesyłał dane szybciej niż
sieć Fast Ethernet (100 Mb/s) na odcinku 8 km?
________________________________

Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni.
- Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni.
Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
- Bagietke poprosze!
- Spierd***j!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...
_______________________________________

Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że "gra" jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeżli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w tą grę, więc zgadza się. Prawnik zadaje pierwsze pytanie:
- Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem?
Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$.
- Ok - mówi prawnik. - Twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
- Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$.
______________________________________
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


.:KOLEJNY EDIT:. Ile można robić tych editów Question Niech wreszcie ktoś z was coś doda...


Pare supersamochodów w pomniejszonym wydaniu:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
poorwich
Administrator



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 4062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pniewy koło Poznania

PostWysłany: Wto 6:41, 20 Cze 2006    Temat postu:

No to może i coś ode mnie. Mianowicie dwa kawały Smile
1.
Zdzwoni blondynka do pizzeri, aby zamówić pizzę.
Gościu, który siedzi w pizzeri przy telefonie zadaje pytanie
- Pizzę pokroić na 8 czy 16 kawałków?
Na co blondynka odpowiada - na 8, bo 16 nie zjem.
Very Happy
-----------------------------------------------------------------------
2.
Jadą dwie blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
-Co ty robisz? - pyta się koleżance druga blondynka.
-Spuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.
Na co ta druga blondynka zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
Pierwsza blondynka pyta ją - Co ty robisz?
Zawracam, nie chcę jechać dalej z taką idiotką - odpowiada druga.

Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X2400




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 1349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sochaczew koło Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:07, 20 Cze 2006    Temat postu:

Kilka kawałów
-------------------
Żona do męża:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
Mąż:
- Zawsze się kurka spóźniał.......
-------------------
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
-------------------
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW 3 , dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch dresiarzy:
- I co dziadek, przypirdzieliłeś??
- Tak (cienkim wystraszonym głosem)
- Masz kasę?
- Nie
- A ubezpieczenie?
- Nie
- A syna?
- Mam
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 BMW 750i, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś???? Przypierdzielił jak cofał?
-------------------
Polak, Niemiec i Rusek spotykają diabła. Diabeł mówi, że spełni ich 3 życzenia pod takimi warunkami:
1. Przyniosą roślinę.
2. Przyniosą owoc.
3. Przyprowadzą samochód.
No więc Polak z Niemcem i Ruskiem poszli szukać roślin. Polak wrócił po 15 minutach z fiołkiem, Niemiec po 0,5 godz. z różą, a Ruska nie widać.
Diabeł mówi:
-Wsadźcie sobie to w tyłek.
Polak wsadził, Niemiec śmieje się i płacze.
-Dlaczego płaczesz?
-NIE MOGĘ WSADZIĆ!
-A dlaczego się śmiejesz?
-Bo Rusek idzie z kaktusem!
Drugie zadanie.
Polak przyniósł jagodę, Niemiec grapefruita, a Ruska nie widać.
Diabeł mówi:
-Wsadźcie se to w tyłek!
Polak wsadził, Niemiec płacze i śmieje się.
-Dlaczego płaczesz?
-BOOOOLIIII!!!
-Dlaczego się śmiejesz?
-Bo Rusek idzie z arbuzem!!!
Ostatnie zadanie.
Polak przywlókł rozjechanego rzęcha ze złomowiska, Niemiec nowiutkiego Mybacha, a Ruska nie widać. Diabeł mówi:
-Kopnijcie to tak, żeby się rozleciało.
Polaka rzęch rozsypał się na proszek, Niemiec śmieje się i płacze.
-Dlaczego płaczesz?
-Bo mnie noga boli!
-A czemu się śmiejesz?
-Bo Rusek jedzie czołgiem!
-------------------
Brunetka i blondynka spotykają się na stacji benzynowej.
-Ostatnio znów podrożała benzyna - mówi brunetka.
-Nic nie szkodzi, i tak zawsze tankuję za 50 złotych...
-------------------
Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurczak




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 22:36, 21 Cze 2006    Temat postu:

Trwają poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto dotychczasowe propozycje:
-Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- 280 koni i 24 osły.
- Wystarczy duże białe "L" na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (i zdjęcie Janasa)
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Ułomni ale skromni.
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga, niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Tak sobie pokreśliłem i tak mi wyszło.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk Pawła Janasa.
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Niemcy - Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- Mesjasze narodów.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Pielgrzymka do Rzymu.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej "Dzieci Niczyje".
- Powered by PZPN.
- Domowe Przedszkole
- Jaki sponsor taka gra - TP SA
- Łazienka jest zamknięta!
________________________________________
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapa




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: od bociana.

PostWysłany: Czw 12:23, 22 Cze 2006    Temat postu:

Polacy maja grac z Brazylia!
Ich trener mowi: Ty Ronaldinho bedziesz gral sam a my idziemy na piwo.
W barze sluchaja transmisji.
W 45 minucie Brazylia prowadzi 1:0.
W 90 min. 2-giej polowy Rasiak wyrownuje na 1:1.
Po meczu Brazylijczycy do Ronaldinho: I ty dales sobie strzelic brame??
A on: w 50 min. dostalem czerwona kartke !!!

Rano w niedziele mąż mówi do żony:
- Kochanie dzisiaj sam ide do koscioła na 10
- Rób jak chcesz- odpowiedziała
Mąż poszedł więc do koscioła. ... Wróciwszy do domu żona widzi, że ma podbite oko i pyta:
-Co ci się stało, że masz podbite oko ?
-No więc poszedłem do koscioła, ustawiłem się do komunii za Kowalikową i zobaczyłem, ze jak klękała to sukienka weszła jej pomiędzy pośladki. Więc delikatnie jej wyciągnołem. A ona chlast mnie torebką.
W następnym tygodniu mąż znowu poszedł sam do kościoła. ... Wraca do domu i ma podbite drugie oko i żona się pyta:
-Co tym razem ci się stało ?
- No więc poszedłem do kościoła, ustawiłem sie do komunii i zobaczyłem, że Kowalikowej znowu weszła sukienka w posladki, no to ja nic. Ale Nowak tak jak ja wyjął jej tę sukienke, ale ja wiedziałem że ona tego nie lubi i dwoma palcami włożyłem spowrotem.

Rok 1999. Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie, jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, ogłoszono przetarg. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak. Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny, koszt: 6.000 euro. Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena wyniosła 10.000 euro. Komisja pyta:
- Czemu aż 10.000?
Niemiec na to:
- Solidny niemiecki projekt, solidne niemieckie materiały, solidne niemieckie wykonanie, a to kosztuje.
Ostatni był Polak, który przedstawił projekt bardzo podobny do obu poprzednich, ale cena wynosiła 56.000 euro. Członkowie komisji przetargowej o mało nie spadli z krzeseł, a po chwili pytają skąd wzięła się taka wielka kwota. Polak odpowiedział:
- 25.000 euro dla mnie, 25.000 dla Szanownej Komisji za trud włożony w przeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6.000 dla Turka, bo przecież ktoś te bramę musi postawić.

Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości. Patrzą melancholijnie przed siebie, nagle jeden mówi:
- Tadziu, mam już 75 lat. Jak bym się nie ruszył, wszystko mnie boli i z reumatyzmu. Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz?
- Jak nowo narodzony!
- Jak nowo narodzony?
- Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie.

EDIT :

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT 2 :
-Czym różni sie polska reprezentacja od jąder?
-Niczym, też bierze udział ale nie wchodzi Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurczak




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 21:29, 26 Cze 2006    Temat postu:

Natrafiłem na ten filmik na dosyć popularnej stronce więc całkiem możliwe, że już go widzieliście, ale zamieszczam bo to co w nim pokazano po prostu mnie zadziwiło.

[link widoczny dla zalogowanych]

Filmik jest długi, ale polecam obejżenie go do końca. Są nawet momenty z samochodami Very Happy

To też długie, ale również polecam przeczytanie całości.
Drodzy Rodzice!

Druh drużynowy powiedział, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie. Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy się to zdarzyło, byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku - znalazł się. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał obie ręce, gdy spadał ze skały.

Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-upem drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry, nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział mu, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał. Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną - to może ona wybuchnąć?! Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów - tak. Zwęgliło się także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.

W domu będziemy w sobotę - jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK, kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak wiekowy, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie my uważamy, że ten wóz jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek, jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno, by nie było gorąco, skoro jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie, już nie wsiadamy na pakę. Czy wspomniałem już, że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć - ale spoko, na szybszą jazdę pozwalał mu tylko na górskich drogach, na których prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.

Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, no i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustro wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.

Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, samodzielnie zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek zwymiotowaliśmy wtedy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował po jedzeniu, jakie jadał w więzieniu. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi.

Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, aby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie. Jest OK.

Kochający Filip
______________________

A teraz coś krótszego:


Chuck Norris potrafi w FIFA 2006 strzelić gola Rasiakiem

Niby nic, ale tekst mnie rozłożył
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
poorwich
Administrator



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 4062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pniewy koło Poznania

PostWysłany: Wto 7:18, 27 Cze 2006    Temat postu:

No to może już nie taki śmieszny (dla Was, bo dla mnie ten filmik jest śmieszny) filmik o Rasiaku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oraz kilka nowych dowcipów:

Nauczycielka pyta uczennicę:
- Masz dziewięć cukierków. Trzy dałaś Zosi i trzy Ani. Ile cukierków zotsanie dla Ciebie?
- Za mało. - odp. uczennica
-----------------------------------------
- Bardzo dziękuje cioci za prezent...
- Nie ma za co!
- Ja też tak myślę, ale mama kazała, żebym podziękował...
-----------------------------------------------
Co trzeba zrobić, aby pójść do Nieba?- pyta ksiądz, dzieci na lekcji religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagać rodzicom!
- ... być dobrym!
- ... chodzić do kościoła!
A Jasio woła:
- Trzeba umrzeć !
---------------------------------------
- Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie!
- To bardzo ładnie, a co powiedział?
- Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja - największym!
---------------------------------------------
- Dlaczego ciągle spóźniasz się do szkoły? - pyta nauczycielka Jasia
- Nie mogę się obudzić na czas...
- Nie masz budzika?
- Mam, ale on dzwoni wtedy, kiedy śpię...
--------------------------------------
- Synku dlaczego płaczesz? Chciałeś okręcik? Dostałeś okręcik. Czego jeszcze chcesz?
- Morza!!!!!
-------------------------------------------
Kowalska przygotowująca w kuchni potrwy wigilijne, słyszy wołanie Jasia:
- Mamo, mamo, choinka się pali!!
- Tyle razy mówiłam: nie mówi się "pali", tylko "świeci"
A po chwili:
- Mamo, mamo, firanki się świecą!
-----------------------------------------------
- Co jest grosze choroba Parkinsona czy Alzheimera?
- Właściwie wszystko jedno, czyli się wyleje piwo, czy zapomni gdzie się je postawiło...
-----------------------------------------------
- Po co żołnierz ma płaszcz?
- Po kolana.
-------------------------------------
- Co to jest jaszczurka?
- Krokodyl po reformie gospodarczej.
--------------------------------------------
- Jak nazywa się inteligentnego faceta w Polsce?
- Turysta.
-------------------------------------------
- Ptak na drzewie stoi, czy siedzi?
- Stoi, bo jakby siedział, to by mu nóżki zwisały.


Taki dowcipów mam jeszcze baaaaaardzo dużo Mr. Green . Ponieważ mam 3 książki, w których jest: 777, 778, 779 dowcipów na każdą okazję Smile

Chcecie jeszcze tych dowcipów Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przemek
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Perła

PostWysłany: Wto 10:52, 27 Cze 2006    Temat postu:

Czy mi się wydaje czy to na aG widziałem??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurczak




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 14:14, 27 Cze 2006    Temat postu:

Długawe, ale warte...

Piękna księżniczka została uwięziona w zamku strzeżonym przez smoka. A oto różne wersje zakończenia opowieści w zależności preferencji muzycznych rycerza-wybawcy.

POWER METAL:
Bohater przybywa na białym jednorożcu, umyka smokowi, ratuje księżniczkę i kochają się w zaczarowanym lesie.

HEAVY METAL:
Bohater przybywa z kumplami na harleyach, zabija smoka bekając i pierdząc przy tym, opróżnia parę puszek z piwem i zabawia się z
księżniczką.

PUNK:
bohater przybywa bez hełmu, bo mu na irokeza nie wchodzi, patrzy zdegustowany na zamek, kontestuje smoka, olewa księżniczkę, stwierdza, że bajki są no future, po czym oddala się w siną dal i posuwa pierwszą napotkaną żabę.

VIKING METAL:
Bohater przypływa okrętem wikingów z drużyną brodatych Germanów, zabija smoka swoim potężnym toporem, zdziera zeń skórę i zjada go, gwałci księżniczkę na śmierć, kradnie wszystko co do niej należało, i na koniec podpala zamek.

AMBIENT:
Rycerz przyjeżdża, zsiada z konia i stoi bez ruchu, gapiąc się na smoka. Zaintrygowany smok też stoi bez ruchu. Wkurzona brakiem rozwoju wydarzeń księżniczka naparza ich po głowach wałkiem do pieczenia ciasta, po czym oddala się szukając rycerza słuchającego punka.

DEATH METAL:
Bohater przybywa z lasu, cały oblepiony chrustem i igliwiem. Smok chce go odstraszyć ryczeniem, na co rycerz sam zaczyna ryczeć, tak, że smok wnet dostaje ze śmiechu ataku apopleksji i umiera w okrutnych męczarniach. Bohater przelatuje księżniczkę, po czym zdziera z niej skórę tarką do obierania warzyw.

REGGAE:
Bohater jest tak uwalony zielem, że zamiast do zamku trafia do browaru. Tam pojedynkuje się z beczkami z piwem, myśląc, że to smoki, aż w końcu przybywa G. W. Bush i wsadza go do Guantanamo za kontakty z zaświatami.

BLACK METAL:
Bohater przybywa o północy dopiero co wstawszy z krypty (przez co okrutnie śmierdzi), zabija smoka, nabija jego zwłoki na pal przed zamkiem, upodla księżniczkę, odprawia rytuał wypicia jej krwi przed zabiciem, następnie korzystając z kości smoka i księżniczki odprawia czarną mszę ku czci Swarożyca i Dadźboga. Dadźbog przybywa na wezwanie i zabija rycerza.

GORE METAL:
Przybywa bohater, zabija smoka i rozrzuca jego wnętrzności przed zamkiem, gwałci i zabija księżniczkę. Następnie gwałci martwe ciało raz jeszcze, rozcina jej brzuch i wyjada jej wnętrzności. Wtedy gwałci padlinę kolejny raz, podpala zwłoki i dokonuje gwałtu po raz ostatni.

POEZJA ŚPIEWANA:
Przybywa bohater, spoziera na ogrom smoka i dochodzi do wniosku, że nigdy nie zdoła go pokonać. Wpada w depresję i popełnia samobójstwo. Smok zjada go oraz księżniczkę na deser. Tak kończy się ta smutna historia.

PROG:
Przybywa bohater z gitarą i gra 26 minutowe solo. Smok sam się zabija ze znudzenia, bohater dociera do sypialni księżniczki, gra kolejne solo używając wszystkich technicznych zagrywek i pasaży dźwięków, które opanował ostatnimi czasy w konserwatorium. Księżniczka ucieka, rozglądając się za rycerzem preferującym heavy metal.

GLAM ROCK:
Zjawia się bohater, smok pada ze śmiechu na jego widok i pozwala mu wejść do zamku. Bohater kradnie księżniczce kosmetyki i maluje cały zamek na piękny, różowy kolor.

NAJBARDZIEJ ALTERNATYWNA ALTERNATYWA:
Bohater przybywa wierzchem na wiewiórce, zsiada z niej, skacze na lewej nodze, gada coś bez sensu i macha jajkiem przyczepionym do pomarańczowej sznurówki. Mainstreamowy smok obrzyguje go plastikiem, na co rycerz rozwala go puszczając z kwadrofonicznego zestawu dźwięki wiertarki nagrane od tyłu. Księżniczka nawet chciałaby pocałować wybawcę, ale cóż począć, skoro ma on cztery pary oczu, szczęki, czułki na głowie i cały jest jakiś taki zielony.

NU METAL:
Bohater przyjeżdża zajechaną Hondą Civic, pojedynkuje się ze smokiem, ale ulega spaleniu po tym, jak zbyt niski krok w jego spodniach zapala się od smoczych płomieni.

INDUSTRIAL:
Przybywa bohater w połyskującym płaszczu, wykonuje obsceniczne gesty przed smokiem za co opuszcza krainę baśni w towarzystwie ochroniarzy.

GRIND METAL:
Zjawia się bohater, wykrzykuje coś zupełnie niezrozumiałego przez dwie minuty i odchodzi.

HIP-HOP
Bohater przyjeżdża najlepiej odpicowaną bryką w całym NY, zalewa smoka stekiem bluzgów i baterią automatycznych miotaczy graffiti klasy dres-blok. Smok, ogłupiały idiotycznym, jednostajnym beatem serwowanym przez rycerza zamienia się w toster. Bohater kradnie księżniczkę i włącza ją do swojego 120-osobowego haremu.

TRASH METAL:
Bohater przybywa, z prędkością światła wpada do zamku i ratuje księżniczkę, po czym gwałci ją w równie szybkim tempie (około 3
sekundy).

POLSKA ALTERNATYWA:
Garbaty rycerz po prostu zabija kulawego smoka i uwalnia brzydką księżniczkę.

IN ABSENTIA PORCUPINE TREE:
Rycerz zabija smoka i uwalnia księżniczkę, po czym okazuje się ze rycerz jest impotentem, księżniczka mężczyzną, a smok tylko tamtędy przechodził w drodze na piwo.

ROCK PSYCHODELICZNY:
Rycerz przybywa w kolorowej zbroi na głowie zamiast hełmu ma wieniec z kwiecia u boku dynda mu wielka faja wodna. Ani myśli wałczyć ze smokiem. wspólnie biorą kwasa po czym gapia się parę godzin przed siebie kontemplując przyrodę. Księżniczka w tym czasie nago pląsa po lace.

FLOWER KINGS I POCHODNE:
Rycerz nadjeżdża w błyszczącej totalnie odpicowanej zbroi. Ma ogromny, pełen runów i ozdób miecz. Po drodze jednak zbacza z traktu przez co podróż zajmuje mu 10 razy więcej czasu niż powinna. Smok czekając na niego zjada księżniczkę.

ZESPOLY POKROJU CREED:
Rycerz jest mały i wątły. Jedzie na osiołku. Zbroje zrobił sobie sam jednak po drodze zaczęła się rozpadać ma wiec na sobie tylko gdzieniegdzie kawałki blachy. Wyciąga osobiście wykuty wielki miecz dwuręczny po czym upuszcza go. Parę razy próbuje podnieść wytężając się ze wszystkich sil. Nic z tego. Podbiega do smoka i z całej siły kopie go w kostkę. Smok patrzy na niego zdziwiony po czym odgryza mu nogę. Rycerz dostaje furii i skacząc na jednej nodze bije go rekami. Smok odgryza mu drugą nogę i obie ręce. Bohater wykrwawia się na smoka starając się ugryźć go w palec. Smok zabiera zniesmaczona cala sytuacja księżniczkę i wspólnie żyją długo i szczęśliwie.

MATH-ROCK
Rycerz przybywa w czarnej zbroi na pięknym, czarnym, rumaku. Spogląda na smoka smutnymi, czarnymi, oczyma po czym milcząc wbija mu miecz dokładnie 2,5 cm poniżej serca. (jak wiadomo jest to najwrażliwsze miejsce na ciele smoków) Smok ginie. Rycerz kreśli mieczem na piasku dwa okręgi, wbija miecz w ziemie, pada na kolana i zaczyna płakać. Księżniczka podchodzi pytając co się dzieje. Rycerz odpowiada jej ze i tak nie zrozumie.

FOLK klasyczny (tj. z lat 60)
Rycerz przyjeżdża starym chevroletem. Protestuje przeciw uwięzieniu księżniczki, co oczywiście nie odnosi żadnego skutku, a następnie - o ile lubi Joni Mitchell - wdaje się w egzystencjalne refleksje na temat faktu owego uwięzienia, po czym odjeżdża pełen satysfakcji z moralnego zwycięstwa.

TECHNO
Rycerz przybywa pojazdem kosmicznym i pokonuje smoka przy użyciu joysticka. Niestety, sam okazuje się robotem. Księżniczka ucieka w poszukiwaniu fana czegokolwiek innego.

MUZYKA ELEKTRONICZNA (old school a la JMJ, TD etc.)
Rycerz przylatuje pojazdem przypominającym "Enterprise", z głośnym szumo-świstem zabija smoka przepiękną smugą lasera i odlatuje z księżniczką w jasne, błękitne niebo, pomiędzy śnieżnobiałe obłoki. Niestety, dręczą go wątpliwości, czy zabijając smoka nie naruszył równowagi ekologicznej.

JAZZ TRADYCYJNY
Rycerz w czarnym garniturze, czarnym kapeluszu i białych butach przyjeżdża czarną limuzyną i zabija smoka z pistoletu automatycznego "Tompson". Następnie palnikiem acetylenowym pruje sejf należący do smoka, by zabrać z niego kosztowności, po czym kupuje księżniczce białe futro i zabiera ją do najelegantszego lokalu w całym Chicago.

MUZYKA ORIENTALNA
Rycerz siada w pozycji lotosu i medytuje, aż doznaje olśnienia, że smok jest przecież złudzeniem! Następnie uprawia z księżniczką seks tantryczny.

MUZYKA KLASYCZNA
Poważny rycerz z powagą wyciąga poważny miecz i poważnie zabija smoka. Następnie z poczuciem oczywistej dla siebie wyższości nad fanami czegokolwiek innego bierze z księżniczką ślub przy możliwie najmniej znanej kompozycji możliwie najmniej znanego kompozytora.

GRUNGE
Rycerz w kraciastej flanelowej koszuli serwuje smokowi śmiertelną dawkę heroiny, po czym wspólnie z księżniczką z wolna pogrąża się w narkotycznym nałogu.

KLASYCZNY ROCK-AND-ROLL
Rycerz z fryzurą na Presley'a rozjeżdża smoka różowym cadillakiem i zabiera księżniczkę do baru dla zmotoryzowanych na hot-dogi i
coca-colę.

PROG-METAL:
Rycerz nadjeżdża po czym zaczyna paradować wte i wewte przed smokiem. Momentami zsiada z konia i biegnie obok niego. Co jakiś czas staje na siodle na jednej nodze i wykonuje kilka podskoków. Parę razy staje na rekach i robi kilka salt. Smok patrzy na to wszystko nie bardzo wiedząc jak się zachować. O ile wygibasy rycerza najpierw go zainteresowały o tyle po godzinie nie może juz ukryć znudzenia. W końcu rycerz decyduje się zaatakować i wtedy orientuje się ze zapomniał zabrać miecza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
poorwich
Administrator



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 4062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pniewy koło Poznania

PostWysłany: Pią 19:15, 30 Cze 2006    Temat postu:

Kilka obrazków Laughing

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurczak




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 20:49, 30 Cze 2006    Temat postu:

Policjant wrocil pozno do domu i zastal zone sama w lozku, posciel
roztentegowana, a zona jakos dziwnie rozochocona. - Cholera. Twoj
kochanek tu byl? Gdzie sie schowal? Pod lozkiem? - i zaglada pod lozko -
Pod lozkiem nie ma. W kuchni? - i zaglada do kuchni - W kuchni nie ma. W
szafie? Z szafy wychyla sie reka z dwoma stowami. Policjant dyskretnym
ruchem bierze. - W szafie tez go nie ma. To gdzie sie schowal?
----------------------------------------------------------------------------
Czaisz akcję?
Jadę ostatnio autobusem.
miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzenia
"babcia se pierdolnie"
----------------------------------------------------------------------------
Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz,
zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na
ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da.
Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne
siedzenie i jedzie do mechanika. Po przeglądzie mechanik mówi:
- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba
odwieźć na miejsce...
----------------------------------------------------------------------------
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapa




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: od bociana.

PostWysłany: Pon 17:24, 03 Lip 2006    Temat postu:

Znalazłem w gazecie więc zrobiłem fotkę i się chwalę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurczak




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:32, 03 Lip 2006    Temat postu:

Dmucha kaczuche Very Happy Very Happy Very Happy Ale się uśmiałem Very Happy Very Happy Very Happy

To teraz coś ode mnie:

[link widoczny dla zalogowanych]
Tak apropo rządu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapa




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: od bociana.

PostWysłany: Pon 17:54, 03 Lip 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czegoś wam nie brakuje na drugiej fotce??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przemek
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Perła

PostWysłany: Pon 18:43, 03 Lip 2006    Temat postu:

No brakuje zakaz chodzenia powinien byc i zakaz rozmawiania.... Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum AutoPlus Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin